Jubileusze 50-lecia Pożycia Małżeńskiego
To wyjątkowe święto, które obchodzi się po 50 latach wspólnego pożycia małżeńskiego „Nie sztuką pokochać, a sztuką wytrwać w miłości na dobre i złe. To symbol wierności i miłości rodzinnej, to skarbnica czynów małych i wielkich, to dowód wzajemnego zrozumienia i istoty związku małżeńskiego, to wzór i piękny przykład dla młodych pokoleń wstępujących w związki małżeńskie.”[/av_textblock]
[av_heading tag=’h2′ padding=’10’ heading=’Państwo Zofia i Albin Romeccy z m. Dobre Małe’ color=” style=’blockquote modern-quote’ custom_font=” size=” subheading_active=” subheading_size=’15’ custom_class=”][/av_heading]
[av_section min_height=’100′ min_height_px=’500px’ padding=’default’ shadow=’no-shadow’ bottom_border=’no-border-styling’ bottom_border_diagonal_color=’#333333′ bottom_border_diagonal_direction=” bottom_border_style=” id=” color=’main_color’ custom_bg=” src=’https://bedzino.pl/wp-content/uploads/2017/03/romeccy.jpg’ attachment=’13306′ attachment_size=’full’ attach=’parallax’ position=’top center’ repeat=’no-repeat’ video=” video_ratio=’16:9′ overlay_opacity=’0.5′ overlay_color=” overlay_pattern=” overlay_custom_pattern=”][/av_section]
[av_textblock size=” font_color=” color=”]
Pani Zofia na teren Gminy Będzino do m. Popowo przyjechała w 1962r. wraz z rodzicami i rodzeństwem z Gminy Ręczno obecne woj. łódzkie. W roku 1963 zamieszkała w Dobrym Małym. W latach 1963-1965 uczęszczała do 2 letniej szkoły Przysposobienia Rolniczego w Dobrym tam poznała Pana Albina. Po ukończeniu szkoły pracowała w gospodarstwie ogrodniczym w Koszalinie. Pan Albin urodził się w m. Dobre. Tak jak Pani Zofia ukończył szkołę rolniczą w Dobrym. Podjął pracę w GS SCh w Będzinie jako magazynier. Następnie przez 13 lat pracował jako kierowca w SKR w Będzinie. Państwo Romeccy związek małżeński zawarli 17.12.1966r. w Urzędzie Stanu Cywilnego w Mścicach. Po ślubie zamieszkali z rodzicami i bratem Pani Zofii w Dobrym Małym. W 1979r. odkupili gospodarstwo rolne od brata Pani Zofii i prowadzili je do uzyskania emerytury.
Państwo Romeccy mają : 4 dzieci , 7 wnuków.[/av_textblock]
[av_heading tag=’h2′ padding=’10’ heading=’Państwo Teresa i Edward Skrzypińscy’ color=” style=’blockquote modern-quote’ custom_font=” size=” subheading_active=” subheading_size=’15’ custom_class=”][/av_heading]
[av_section min_height=’100′ min_height_px=’500px’ padding=’default’ shadow=’no-shadow’ bottom_border=’no-border-styling’ bottom_border_diagonal_color=’#333333′ bottom_border_diagonal_direction=” bottom_border_style=” id=” color=’main_color’ custom_bg=” src=’https://bedzino.pl/wp-content/uploads/2017/03/skrzypinscy-1.jpg’ attachment=’13311′ attachment_size=’full’ attach=’parallax’ position=’top center’ repeat=’no-repeat’ video=” video_ratio=’16:9′ overlay_opacity=’0.5′ overlay_color=” overlay_pattern=” overlay_custom_pattern=”][/av_section]
[av_textblock size=” font_color=” color=”]
Roku pamiętnego 1946 – tego w miejscowości Mieleszyn niedaleko Gniezna przyszła na świat Tereska. Tam żyła, uczyła się i dorastała, aż pewnego dnia w Gnieźnie przyszłego męża poznała, a był nim Edward Skrzypiński syn Heleny i Antoniego, a urodził się w miejscowości Bełżyce opodal Lublina. Tam mieszkał z rodzicami do roku 1948 kiedy to przydział gospodarstwa dostali i w Będzinku wszyscy zamieszkali. Edward tu mieszkał, uczył się i żył, a że ciekawy świata był do Gniezna wyemigrował i tam w garbarni sobie pracował.
Kiedy pewnego dnia wolne miał, pozwiedzać Gniezno sobie chciał i wtedy Tereskę swoją zobaczył. Nie wiadomo komu serce mocniej zabiło,*/ ale to właśnie ich połączyło. Wspólne spotkania, spacery i odwiedzinki to były właśnie początki naszej rodzinki. Po pewnym czasie ślub razem wzięli i tak swą drogę rozpoczęli. Na początku w Mieleszynie w domu rodzinnym Teresy zamieszkali i tam potomstwa się doczekali. Z miłości tej córka Ania się urodziła i życie im rozweseliła i zanim się obejrzeli syna Krzysztofa na świecie ujrzeli. Mieli marzenia i pragnienia, więc z rodzicami porozmawiali i za mieszkaniem wyjechali. Sytuacja do Zgojewa ich zaprowadziła gdzie w Państwowym Gospodarstwie Rolnym praca była i mieszkanie oferowała więc cała czwórka tam zamieszkała.
Pracowali i życiem się cieszyli, aż na świecie drugiego syna Piotra zobaczyli, wtedy mieszkanie ciasne się zrobiło w roku 1971 do Mścic ich przygoniło tu też w PGR pracowali i większego mieszkania się doczekali. Po kilku latach Teresa pracę zmieniła i do Syreny w Mielnie trafiła, a Edward w Mścicach końmi się zajmował jako masztalerz sumiennie pracował. Po latach kolejne zmiany były i traktorzystą go uczyniły. Wspólnie emerytury się doczekali i na niej wnukami się zajmowali, a mają ich pięcioro Roksana, Mateusz, Monika, Luba i Zuzia oraz dwoje prawnuków się zjawiło Jula i Olivier.
50 lat wspólnej drogi już mija i choć życie ich nie oszczędzało i wiele niespodzianek czasem przykrych miało, wszystko razem przetrwali bo wspólnie się wspierali, nas dzieci wychowali wnuków i prawnuków się doczekali wiele trudu w życie włożyli i na spokojną emeryturkę zasłużyli.
/Autor – syn Krzysztof Skrzypiński/[/av_textblock]
[av_section min_height=’100′ min_height_px=’500px’ padding=’default’ shadow=’no-shadow’ bottom_border=’no-border-styling’ bottom_border_diagonal_color=’#333333′ bottom_border_diagonal_direction=” bottom_border_style=” id=” color=’main_color’ custom_bg=” src=’https://bedzino.pl/wp-content/uploads/2017/03/skrzypinscy-2.jpg’ attachment=’13312′ attachment_size=’full’ attach=’parallax’ position=’top center’ repeat=’no-repeat’ video=” video_ratio=’16:9′ overlay_opacity=’0.5′ overlay_color=” overlay_pattern=” overlay_custom_pattern=”][/av_section]
[av_textblock size=” font_color=” color=”]
Szanownym Jubilatom przekazuję jeszcze raz najserdeczniejsze gratulacje i życzenia wielu dalszych lat w zdrowiu, wzajemnej miłości i szacunku najbliższych Wam osób, by przeżyte lata niosły ze sobą tylko dobre wspomnienia, a nadchodzące lata pozwalały przeżywać kolejne jubileusze.
Kierownik USC Dorota Kokłowska.[/av_textblock]
opublikowano 3 marca 2017