“W krainie cystersów i rodu kamyków, czyli teren Gminy Będzino w wiekach średnich (do XVI wieku)”, wybrane fragmenty
Autor: Edward Rymar, Uniwersytet Szczeciński
Niezwykle ubogo prezentuje się teren gminy Będzino (Alt Banzin) w okresie wczesnego średniowiecza (VI-X wiek). Do 1982 roku stwierdzono z tego czasu osadę Kaszubów i ślady innej w Jamnie. W tym rejonie najbliższe osady wystąpiły jeszcze w pobrzeżu Bałtyku w obecnej gminie Mielno (Gross Mollen). W okresie tworzenia państwa pomorskiego (XI wiek) obszar ten był w znacznym jeszcze stopniu pokryty lasem. Zapóźnienie osadnicze wyraziło się również w okresie przed wielką kolonizacją średniowieczną z XIII-XIV wieku.
Region wchodził w skład kasztelanii kołobrzeskiej. W źródłach pisanych przed drugą połową XIII wieku pojawiła się tylko wieś Jamno (Iamene, Jamund 1224-1227), w ziemi wówczas kołobrzeskiej. Wschodnia jej część, obejmująca bliżej niezlokalizowane dystrykty Poditzol i Concrine, należąca do księcia Bogusława II (1187-1220) i jego syna Barnima I, została w 1248 roku przez tegoż odstąpiona biskupowi kamieńskiemu. Jeden z nich obejmował pokryte jeszcze pustkami osadniczymi okolice Koszalina. Nastąpiło potem wydzielenie tam ziemi koszalińskiej, wzmiankowanej w 1267, 1278 i 1321 roku.
Układ dziesięcinny Barnima I z biskupem Hermanem z 1273 roku miał na celu stworzenie systemu zachęt dla panów gruntowych, by lokowali opłacalnie sprowadzanych z Zachodu osadników we wsiach już istniejących i na pustkowiach, z wyłączeniem dziesięcin należnych instytucjom kościelnym. Ale dopiero przejęcie od księcia Barnima I całej ziemi kołobrzeskiej przez biskupa Hermana von Gleichen (1276 rok), oznacza przejście do intensyfikacji gospodarczej, przejawiającej się w uposażeniu ziemią klasztorów żeńskich w Kołobrzegu (Kolberg) i Koszalinie, klasztoru cystersów z Dargunia, kolegiaty mariackiej w Kołobrzegu, w napływie drobnego rycerstwa oraz chłopstwa. Najpierw pochodzące z Meklemburgii benedyktynki kołobrzeskie tuż przed fundacją z 6 lipca 1277 roku nabyły od rycerza Hermana von Plotz pustkowia Bast w okolicy wielkiego jeziora o tej nazwie. Zaznaczyły tu swą obecność w XIII wieku budową pierwszych kościołów w Łeknie, Strachominie Śmiechowie, Łasinie. Potem pozostawały z nimi w związku, chociaż zluzowali je w 1288 roku cystersi z Dargunia.
Oznaczało to zarazem szybki postęp germanizacji. Powstały wnet liczne nowe osady na pustkowiach (łac. indago, niem. Hagen), co wyraziło się w tej okolicy w licznych nazwach typu: Dobrzyca (Conradeshagen), Tymień (Timmenhagen), Dobre (Todenhagen), Popowo (Poppenhagen), Gąski (Funkenhagen), Łopienica (Lappenhagen), Słowienkowo (Wulfshagen), Smolne (Schmollenhagen), Selekenhagen (zaginiona), Pleśna (Pleushagen), Śmiechów (Schulzenhagen), Borzeń (Bornhagen), Nitkenhagen (zaginiona koło Łasina), Kładno (Kaltenhagen), Mścice (Gudenhagen), Dobiesławiec (Neuenhagen). Są też tu niemieckie nazwy z członem -dorf – Pakosław (Pagelsdorf), Podamirowo (Puddemsdorf), Kiszkowo (Kiepersdorf) i nazwy tworzone z innych słów: Miłogoszcz (Hohenfelde), Skrzeszewo (Strestake, Schreitstaken) czy zagadkowe Łekno (Bast), ale też hybrydy pomorsko-niemieckie, np. Borkowice (Borkenhagen) czy Wierzchominko (Varchminshagen) powstałe obok Wierzchomina (Varchmina). To sprawia, że nazw czysto pomorskich jest tu mniej niż w innych częściach Pomorza, w strefie przyodrzańskiej czy choćby w zachodniej połaci ziemi kołobrzeskiej, a niewykluczone, że część z nich i tak została przeniesiona z Zachodu przez osadników. Poza wspomnianym Jamnem to: Będzino i Będzinko (Bandessin, Bantzin), Łabusz (Labus), opuszczona Niecina (Nitzene), Łasin (Latzene, Lassehne), Strachomino (Strachemin), Strzepowo (Strippe, Strippow), Strzeżenice (Strecze, Strezeniz, Streitz), Wierzchomino (Verchemin, Varchmin).
Koloniści darguńscy od 1288 roku zasiedlali pustkowia między Kołobrzegiem a Koszalinem, trzebili lasy nad rzekami Czerwoną (Wonne Bach) i Strzeżenicą (Streitzer Kanal). Cystersi nie utworzyli tu kolejnej filii klasztornej, zadowalając się dużym gospodarstwem rolnym – grangią, folwarkiem (curia) i wsią Łekno. Zarządzający dworem w Łeknie włodarz, zwany pisarzem zbożowym (niem.kornschreiber), zajął się osadzaniem kolonistów, zresztą tu w mniejszym stopniu niemieckich, co zdecydowało o przetrwaniu do XVI wieku rodzimej mowy słowiańskiej. W 1516 rada miasta Koszalina podjęła uchwałę (tzw. wilkierz) zakazującą używania języka wendyjskiego (słowiańskiego) w transakcjach handlowych na targu.
Duża część wsi, mimo niemieckich nazw i zastosowanego prawa niemieckiego, zachowała stary, rozproszony układ pól, co świadczy o tym, że nie doszło do komasacji i pomiaru gruntów . Kolonizacją zajmowało się przybywające z Zachodu w wielkiej liczbie rycerstwo pomorskie i niemieckie, wchodząc w stosunek lenny wobec cystersów z Dargunia. Otrzymało ono od nich np. tereny leśne, zobowiązując się obsadzić ludźmi na własny koszt i oznaczyć granice, w zamian otrzymując zakładane wioski w dożywotnie lenna.
Teren obecnej gminy Będzino to przez wieki kraina klanu rycerskiego Kamyków – Boninów – Strachminów, pochodzących z wyspy Uznam ( Usedom), potomków Chemka czy Kamyka vel Konika (1216, 1219 rok) i czterech synów osiadłego na ziemi kołobrzeskiej i sławieńskiej rycerza Biezprawa I (1251-1287): Piotra I (na Strachominie, 1298, 1336 rok), Cieszymira z Bonina (na Strachominie, 1288, 1336 rok), Cieszyna II (1301, 1330 rok) i Ciesława I na Niecinie (1301, 1336 rok).
Głównym dysponentem ziemi przed reformacją były klasztory, zwłaszcza me klemburski cystersów z Dargunia, bowiem 22 sierpnia 1288 roku biskup Herman przenosi nań posiadłość klasztoru benedyktynek w Kołobrzegu (który otrzymał rekompensatę): Łekno ze 100 łanami oraz 110 łanów nadwyżki powstałej przy ponownym mierzeniu wsi Mielno, Mielenko, Łekno, Wierzchomino, Gąski, a także dotychczasowe lenno rycerza Ulryka von Bevenhusena w Strzeżenicy z 44 łanami po drugiej stronie rzeki Strzeżenicy, dodając jezioro Bast (potem tylko rozlegle łęgi). Były to dotąd pustki rozciągające się na północy po Strzeżenicę i pola wsi Gąski i Mielenko, na południu po pola wsi Stare Bielice (Beliz), Cieszyn (Tessin), Parnowo (Pyrnow), na zachodzie po pola Wierzchomina i rzekę Niczen . Rzeka Niczen (Nitzena 1315), to potem Wonne Bach, Rother Bach, dziś Czerwona, zwana pospolicie Uną, z ujściem do Bałtyku na północny zachód od Łopienicy . Jej najstarsza nazwa posłuży do poszukiwania wsi Nitzene w rejonie Łasina i Tymienia.
Cystersi wnet popadli w ustawiczne spory z rycerstwem kolonizującym pustki. Z roszczeniem do wsi Bast wystąpił wspomniany już Milota, syn Rados(z)a z Rugii. Spór zażegnano w Bobolinie 8 stycznia 1296 roku. Do ugody doprowadzili Wichard – opat cystersów z Bukowa i Mateusz – podkomorzy ze Sławna. Klasztor kupił od Milota prawo do gruntów w Łeknie za cenę jednej krowy i postawu sukna . Wpisuje się to w wielki konflikt poddanych Władysława Łokietka z Pomorza Wschodniego z poddanymi biskupa z ziemi koszalińskiej w tym czasie.
W dalekim Dyminie opodal Dargunia Ekkehard von Suckow z synami Dytrykiem, Ekkehardem i Ottonem, po mediacji prepozytów kapituły kamieńskiej i mariackiej szczecińskiej oraz licznego rycerstwa ustalili 26 czerwca 1299 roku granice swej wsi Dobre z Łeknem. Spór rozgorzał na nowo, skoro w 1302 roku ponownie regulowano granicę, ale teraz wymieniono nie tylko Strzeżenicę, lecz również opuszczoną potem wieś Selkenhagen . Rycerz Wulfhold von Below podobnie układał się z cystersami 21 października 1311 roku w sprawie granicy cysterskiego Łekna z polami Popowa i Parnowa (Pernowe), biegnącej od wzgórza Coghelenberg m.in. wzdłuż drzew oznaczonych ciosami, przez dolinę zwaną Segh, potem potokiem Lasbike po granice wsi Dobre; zarazem zwrócił mnichom młyn popowski z jeziorem, który miał wraz z żoną od nich w lenno na czas życia.
W podejrzanym nieco – jeśli chodzi o autentyczność – dokumencie z 29 kwietnia 1313 roku biskup kamieński Henryk potwierdzał cystersom Łekno, ową wieś Zolkenhagen, ale też Będzino (Oldenbantzyn), Będzinko (Nygenbanzin), Sarbinowo (Sorenbohm), „Małe” Strzeżenice (minorum Strezenisse, potem Klein Streitz, zlała się z „Dużymi”), Słowienkowo (Wulveshagen), Strzekowo (Strestake) . Powstały one na tym wielkim obszarze nabytym w 1288 roku. W stan zależności od dominium cystersów weszły liczne drobne rodziny rycerskie, także z czasem mieszczanie koszalińscy, nabywający dobra ziemskie. Stan ten trwał do reformacji w XVI wieku. W związku z przyjęciem obrządku luterańskiego, dobra cystersów stały się domeną książąt-biskupów w Łeknie, od 1592 roku w nowej siedzibie wzniesionej opodal przez księcia Kazimierza IX (VII), nazwanej Kasimirsburg, dzisiejszym Kazimierzu Pomorskim.